"Miłość i inne obsesje"

Zawsze chciałam przeczytać "Wielkie kłamstewka" Liane Moriarty, więc sięgnęłam po inną powieść jej autorstwa - "Miłość i inne obsesje". I właśnie o tym jest ta książka. To połączenie thrilleru i obyczajowości, jest też trochę psychologii i romantycznych chwil. Mamy trochę bohaterów ale autorka wprowadza ich stopniowo, więc się nie gubimy. Główną  postacią jest Ellen, która prowadzi gabinet hipnoterapii, wygląda jak "bogata hipiska", mieszka w domku z widokiem na morze, jest nadzwyczaj opanowana, dużo czerpie z filozofii buddyjskiej, lubi średnio wysmażone steki, ma 35 lat, a ostatnio poznała przez internet Patricka, z którym umawia się na randki. Patrick jest wdowcem i samotnie wychowuje ośmioletniego syna. Po śmierci swojej żony był w trzyletnim związku z Saskią, która po ich rozstaniu zaczęła go stalkować. Gdy Ellen się o tym dowiaduje, wcale nie jest przerażona, można powiedzieć, że chętnie zaprzyjaźniłaby się z ex swojego chłopaka. Jednak czas płynie, a zachowanie Saskii jest coraz dziwniejsze i trochę przerażające.

Coś co bardzo mnie zainteresowało w tej książce to hipnoza i hipnoterapia, było to bardzo intrygujące, wcześniej kojarzyło mi się to jedynie z wahadełkiem i cofaniem do wspomnień z przeszłości, ale okazało się, że to coś więcej, coś co pomaga ludziom z niektórymi problemami (schudnięcie, rzucenie palenia, strach prze wystąpieniami publicznymi), ale przede wszystkim pomaga zrozumieć siebie i pozytywniej spojrzeć na świat. Właśnie taka jest Ellen, pełna spokoju, zawsze opanowana, sprawująca kontrolę nad swoim niemal idealnym życiem. Do czasu... Do czasu aż będzie mieć za dużo na głowie, jej hormony zaczną wariować, a wszystko będzie wyglądało jakby miało się zawalić. 
Drugim ciekawym tematem poruszonym na kartkach tej powieści jest stalking. Myślę, że część dziewczyn co nieco o tym wie 😂 jednak tutaj jest to znacznie poważniejsze, gdyż chęć wiedzy Saskii o tym co robi jej były i jego syn, którego wychowywała przez trzy lata, wymknęła się spod kontroli. Autorka tak wykreowała jej postać, że bardzo ją polubiłam, zrozumiałam i miałam ochotę się z nią zaprzyjaźnić. Coś co jest godne uwagi w tej książce, to fakt, iż nie występuje w niej nikt kto byłby tylko czarnym lub tylko pozytywnym charakterem. W każdym bohaterze jest coś co w nim lubię i coś co mnie irytuje, chociaż pod koniec powieści chciałam się zaprzyjaźnić ze wszystkimi 💕 I pomimo, iż nie jestem fanką pozytywnych zakończeń, to to było naprawdę urocze 😍
Dziękuje księgarni Woblink za podzielenie się ze mną tą powieścią i zachęcam Was do bliższego się z nią zapoznania. https://woblink.com/ebook/milosc-i-inne-obsesje-liane-moriarty-katarzyna-roslan-184251u

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Nie ma nocy na tyle długiej, aby słońce nie wzeszło ponownie.”

Podsumowanie roku 2021!

"Melodia mgieł dziennych"