Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2023

„Nie ma nocy na tyle długiej, aby słońce nie wzeszło ponownie.”

Obraz
 Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające przez okno. Pierwsze w 2023 roku. Chciałam się zakryć, chciałam zasłonić okno, ale już tak dawno tego nie robiłam, więc po prostu wstałam. Karnisz spadł kilka lat temu, firanka, bądź zasłona nie miała racji bytu. Na początku chciałam z tym walczyć i nawet szukałam sposobu na zasłonięcie okna, a potem doceniłam promienie wpadające przez nie. Było jednak wcześnie, więc zamiast wychodzić z łóżka złapałam za książkę. Stos hańby tylko nieznacznie się zmniejszył pod koniec roku, bo przecież na nowo odkryłam biblioteki. Ale pojawiła się też jedna, której sama przez długi czas nie wybierałam, chociaż gdzieś ciągle pojawiała się na granicy mojej świadomości. Dostałam ją w prezencie świątecznym i czułam, że to jest jej czas. JA chciałam ją teraz przeczytać.  Nie było prostszego wyboru, pierwszą powieścią nowego roku miała zostać „Klara i słońce” Kazuo Ishiguro. Dla mnie oprócz ciekawości, oprócz wdzięczności, była symboliczna – w ostatnim roku poszerz