Posty

„Nie ma nocy na tyle długiej, aby słońce nie wzeszło ponownie.”

Obraz
 Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające przez okno. Pierwsze w 2023 roku. Chciałam się zakryć, chciałam zasłonić okno, ale już tak dawno tego nie robiłam, więc po prostu wstałam. Karnisz spadł kilka lat temu, firanka, bądź zasłona nie miała racji bytu. Na początku chciałam z tym walczyć i nawet szukałam sposobu na zasłonięcie okna, a potem doceniłam promienie wpadające przez nie. Było jednak wcześnie, więc zamiast wychodzić z łóżka złapałam za książkę. Stos hańby tylko nieznacznie się zmniejszył pod koniec roku, bo przecież na nowo odkryłam biblioteki. Ale pojawiła się też jedna, której sama przez długi czas nie wybierałam, chociaż gdzieś ciągle pojawiała się na granicy mojej świadomości. Dostałam ją w prezencie świątecznym i czułam, że to jest jej czas. JA chciałam ją teraz przeczytać.  Nie było prostszego wyboru, pierwszą powieścią nowego roku miała zostać „Klara i słońce” Kazuo Ishiguro. Dla mnie oprócz ciekawości, oprócz wdzięczności, była symboliczna – w ostatnim roku poszerz

Podsumowanie roku 2021!

Obraz
 - Robimy podsumowanie roku! Wybieramy top 3, zrobimy sobie takie podium. - Romantyczna popatrzyła na mnie z lękiem w oczach. - Nie zrobimy? - - No zrobimy zrobimy, ale jak mam wybrać trzy książki? Może chociaż pięć? -  - Masz wybrać trzy książki i ewentualnie jedno wyróżnienie. I koniec! - popatrzyła na mnie jak na wariatkę, ale czułam że przyjęła to do wiadomości.  Zadowolona, że doszłyśmy do porozumienia zaczęłam myśleć nad swoim top 3. I zapytałam sama siebie, jak mam wybrać top 3?! Przecież ten rok był tak cudowny pod względem książek, że jak do ciężkiego mam wybrać trzy z dziewięćdziesięciu, które przeczytałam? Mam książkę, którą bym mogła wrzucić, ale w sumie to jej premiera dopiero przed nami i jej nie znacie. Mam książkę, którą uwielbiam i robiłam re-read ostatnio, ale czytałam ją rok temu i wtedy mogłabym ją wybrać. A w tym roku? Wyłuskałam jednak oceny, które nadałam, gatunki i udało mi się. Na pierwsze miejsce niepodważalnie zasługuje "Vortex. Dzień, w którym rozpadł s

"One last stop"

Obraz
 Nie jestem wielką fanką Stanów Zjednoczonych Ameryki. Jednak lubię historię i bardzo fascynuje mnie fakt powstania tego państwa oraz jego droga do obecnego miejsca - światowego lidera. USA dla Polaków przez wiele lat były czymś średnio osiągalnym i przez to urosły do niemal mitycznej rangi. Stąd i ja, mam miejsca, które chciałabym zobaczyć :D  Jest wśród nich Nowy Jork. Miasto, które niedawno obchodziło przykrą rocznicę, kiedy przyglądał mu się cały świat. Miasto, w którym mieszka ok. 8,5 miliona mieszkańców, które jest najbardziej zróżnicowanym językowo miastem na świecie, gdzie jest wielka mieszanka kulturowa, religijna i zapewne też tożsamościowa. Dla mnie to miasto ma przede wszystkim wartość w swoim wymiarze architektury i urbanistyki. Ale przecież nie mówimy ani o mnie, ani o NYC. A może jednak mówimy? :D  To właśnie Nowy Jork stanie się domem dla August. Jednak, zanim będzie mogła o nim w ten sposób powiedzieć, będzie musiała przebyć kawałek drogi ;) August właśnie tam, będzie

"Zabójcze gry"

Obraz
Po "Dziewczynie znikąd" byłam bardzo pozytywnie zaskoczona lekturą "Zabójczych gier" oraz bardzo przerażona. No tego się nie spodziewałam! R. L. Stine wspaniale balansował na granicy dwóch światów, tak, że nie miałam pewności czy to co się dzieje jest prawdziwe czy też nie i tak praktycznie aż do ostatniej strony.  Rachel zostaje zaproszona na imprezę urodzinową do Brendana Feara, pomimo iż nie zadaje się z jego ekipą. Czy to oznacza, że mu się podoba? On jej z pewnością, choć przecież niedawno zerwała z chłopakiem. Radość dziewczyny gasi jej przyjaciółka, która zaczyna ją przekonywać, że nie powinna się wybierać na te urodziny, że to niebezpieczne ze względu na plotki jakie krążą wokół rodziny Fearów. Impreza ma się odbyć na wyspie, w robiącej wrażenie starej posiadłości. Solenizant przygotował dla swoich gości kilka mrożących krew w żyłach gier, tylko czy na pewno nie wymkną mu się one spod kontroli?  Mi serce zabiło mocniej podczas lektury, rzadko sięgam po horro

"Dziewczyna znikąd"

Obraz
Ostatnio twórcy wyszli nam naprzeciw i zaproponowali zarówno filmy jak i książki z serii „Ulica strachu”. Dziś na tapet bierzemy „Dziewczynę znikąd”, której autorem jest R. L. Stine. W książce równolegle poznajemy dwie historie. Jedna z nich opowiada o Beth Palmieri, uczennicy ostatniej klasy w 1950 roku, której ojciec właśnie zostaje właścicielem stadniny koni. Nikt nie wie, że dziewczyna posiada tajemnicze moce, które niedługo mogą się jej przydać. W międzyczasie autor odkrywa przed nami drugi wątek, którego akcja toczy się w czasach współczesnych. Tu głównym bohaterem jest Michael, który poznaje Lizzy – nową dziewczynę w mieście i w szkole. Jest trochę dziwna, bardzo ładna i przyciąga chłopaka swoją tajemniczością. Nie podoba się to jego aktualnej partnerce – Pepper, która z pewnością ma powody do zazdrości. Para, ich przyjaciele oraz Lizzy wybierają się na wyścigi skuterami śnieżnymi, jednak podczas jazdy dochodzi do strasznego wypadku, który niesie za sobą ogromne konsekwencje. Gr

"Dobra siostra"

Obraz
  Sally Hepworth w swojej najnowszej książce "Dobra siostra" po raz kolejny udowadnia, że australijskie powieści mają w sobie to coś! Znów mamy do czynienia z thrillerem obyczajowo-psychologicznym, podobnie jak w książce "Teściowa", która rozłożyła mój system dedukcyjny na łopatki. W tej historii także nie zabraknie skomplikowanych relacji rodzinnych, problemów społecznych oraz fantastycznych bohaterów! Głównymi postaciami są siostry bliźniaczki (dwujajowe), mające w trakcie trwania powieści około 28 lat. Jedna z nich - Rose jest architektką wnętrz, która wraz z mężem pragnie doczekać się potomstwa. Poznajemy ją dzięki pamiętnikowi, który pisze i w którym cofa się do swoich wspomnień z dzieciństwa. To właśnie wtedy jej siostra Fern zrobiła coś strasznego. Mimo trudnej przeszłości, dziewczynki zawsze się wspierały. Rose dbała o bezpieczeństwo pogubionej w świecie Fern, a ta czuła jej wsparcie. Gdy są już dorosłe pracująca w bibliotece Fern pragnie pomóc siostrze speł

"Zaopiekuj się mną"

Obraz
 Słońce, plaża, morze, wakacje, książka i ja. Nerwowo przewracam kolejną stronę w powieści i zastanawiam się co będzie dalej. Chyba jeszcze nigdy nie czułam takiej nerwówki czytając romans. Miał być zwykły romans. Ona, on, przypadkowe spotkanie, jakieś perypetie i… w zasadzie można powiedzieć, że to dostajemy. Tylko, że te perypetie rozrastają się do niebotycznych rozmiarów, a drżenie o dalsze losy bohaterów przyprawia o ból głowy.  Maddie, jest fizjoterapeutką, ale w wolnym czasie piecze cudowne ciasta. Serio. Zawsze chciałam tak potrafić albo chociaż otrzymać taki tort. Właśnie tort pozwala spotkać się głównym bohaterom. Otóż Maddie przez przypadek przywozi na 100. urodziny Jem ciasto w kształcie męskich genitaliów. Solenizantka jest zachwycona, ale sama cukierniczka lekko zbita z tropu i zażenowana. Prób uspokojenia podejmuje się Evan, czyli wnuczek Jem. Młodzi szybko łapią dobry kontakt i w zasadzie oboje czują motyle w brzuchu. Nie przeszkadza to jednak w komedii unikania się wzaj