"Dziewczyny w przestworzach"
Kilka dni temu skończyłam czytać "Dziewczyny w Przestworzach" autorstwa Noelle Salazar i muszę przyznać, że podczas lektury towarzyszyły mi różne rodzaje emocji. Były łzy i wzruszenia oraz niezrozumienie i lekka irytacja, ale przede wszystkim podziw dla kobiet. Główną bohaterką książki jest Audrey, która w 1941 roku przebywa na Hawajach, szkoląc pilotów. Jej wielkim marzeniem jest posiadanie własnego lotniska (ma już jedno na oku) oraz latanie samolotami tak długo, jak to będzie możliwe. Niestety jej przygoda na malowniczej wyspie szybko się kończy za sprawą ataku na Pearl Harbor. Towarzyszą temu ból i cierpienie, ale także początek przyjaźni z pewnym porucznikiem, który nie tylko rozumie Audrey, ale ma też podobne poglądy i spojrzenie na świat jak ona. Po pewnym czasie od powrotu z Oahu do rodzinnego Teksasu bohaterka rozpoczyna kolejną przygodę, tym razem dołącza do Kobiecych Sił Powietrznych, aby pomóc Ameryce i zastąpić mężczyzn walczących na froncie. Książkę czytało mi ...