Książkowe podsumowanie 2020 roku!

Wiele osób zapewne teraz głośno wzdycha i cieszy się, że właśnie kończy się 2020 rok. Chociaż nie był to może rok naszych marzeń, ale nie możemy powiedzieć, że był to zły rok. Bardzo rozwinęłyśmy naszą działalność właśnie w ciągu minionych dwunastu miesięcy. Dlatego postanowiłyśmy podsumować ten rok i wybrać TOP 3 książek, które przeczytałyśmy w tym roku. Oto nasze wybory:

 MIEJSCE III dla Rozważnej: "Red, White & Royal Blue"

 Zaczynam od książki, o której dość sporo mówiło się w internecie w tym roku. Dużo osób narzekało na błędy w polskim tłumaczeniu, jednak większość podzielało moje zdanie – to była fantastyczna historia. Opowieść o romansie, który narodził się między synem amerykańskiej Pani Prezydent a brytyjskim księciem. Akcja, która działa się w czasie wyborów w Ameryce, potęgowała wrażenie, jakoby wszystko to miało się dziać tu i teraz, a przeglądając Instagram i portale plotkarskie mogłabym się natknąć na Alexa i Henry'ego. Historie młodzieży z wyższych sfer, która ma problemy, jak każdy zwykły obywatel, to było coś, co dodatkowo mnie ujęło w tej powieści. Zdecydowanie znalazła się w moich ulubionych książkach i już nawet zdążyłam zrobić jej reread :)

 MIEJSCE III dla Romantycznej: "Tamte dni, tamte noce"

Już trzy razy byłam we Włoszech i za każdym razem w innym miejscu, ale jeszcze nigdy nie odwiedziłam Sycylii. To właśnie tam zabrał mnie André Aciman za sprawą powieści "Tamte dni, tamte noce". Przygoda na tej malowniczej włoskiej wyspie, a potem kilka dni w Rzymie, do dziś pozostaje w mojej pamięci. Była bardzo intymna, szczera i zupełnie inna niż podobne pozycje Na samo wspomnienie tej książki, jedną nogą znajduję się w tym pięknym regionie, czuję magię tamtych miejsc, szum morza, smak wina i miłość unoszącą się w powietrzu. Lubię, gdy po oderwaniu się od powieści trudno jest stwierdzić co było snem – twoje życie czy czytana historia. Uwielbiam, gdy po jakimś czasie od zakończenia lektury, chcesz do niej wrócić lub pragniesz na żywo zobaczyć miejsca, o których czytałaś, choć przecież już tak dobrze je znasz.

MIEJSCE II dla Rozważnej: "Pozłacane wilki"

 Odkrycie tego roku chociaż książka wydana w 2019. Dawno nie czytałam takiej fajnej historii fantasy. Ta książka miała wszystko to, co kocham najbardziej: tajemnice, akcje, naukę i odrobinę romansu. U progu nowe ery w Paryżu pewien znany i szanowany hotelarz skrywa tajemnicę. Tworzy zespół, który pomoże mu odzyskać jego należne miejsce w Zakonie Babel. Nie jest to jednak tak proste, jak mogłoby się wydawać. Na światło dzienne wychodzą nowe fakty i pojawiają się świeże postacie. Wszystko to składa się na cudowna opowieść, która skradła moje serce i którą przeczytałam w jeden dzień. Od razu sięgałam po tom drugi, a teraz nie wiem jak doczekam się tomu trzeciego. Jedno jest pewne – to jest powieść, która zostanie na mojej półce na długo.

MIEJSCE II dla Romantycznej: "Testamenty"

Na moim podium znalazła się też nie najnowsza pozycja, ale jak się ostatnio okazało, bardzo aktualna. Chociaż w 2019 roku swoją premierę miały "Testamenty", to dla mnie dużo bardziej wstrząsająca była "Opowieść podręcznej" Margaret Atwood. Szokująca historia Fredy została zainspirowana wieloma wydarzeniami z przeszłości i religiami. Niestety także teraz możemy obserwować jej cień spowijający naszą rzeczywistość. Podczas gdy czytałam tę książkę zimą, bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę i jego realizacja. Myślałam o lekturze jak o dobrej powieści science fiction, jednak z czasem słowo "ficton" zaczęło blednąć. Wciąż jestem pod wrażeniem, że można wymyśleć coś tak dobrego, tak nierealnego a jednocześnie – tak prawdziwego.

MIEJSCE I dla Rozważnej: "Najgłośniej krzyczy serce"

Pierwsze miejsce przyznaję książce, która mnie poruszyła do głębi. Sama miałam trochę problemów na pierwszych stopniach edukacji. Historia opowiada o licealistce, która zaklina rzeczywistość wierząc, że kiedyś przestaną jej ludzie dokuczać. Wielkie brawa dla autorki za przedstawienie tak ważnego tematu, który rok rocznie dotyka ogromnej ilości młodzieży. Czytając ją, myślałam tylko o tym, jak wiele osób milczy, gdy dzieje się im krzywda, a świat tego nie zauważa. Jest to jedna z opowieści, które niezależnie od wieku czytającego, powinny do niego trafić. Niczym najlepszy przyjaciel, który złapie za ramiona, potrząśnie i powie "zrób coś!" wprowadzić w inny stan rozumowania. Kocham tę książkę za to i będę głośno polecać, każdemu kto mnie zapyta czy warto (tym co nie zapytają też powiem :) )!

MIEJSCE I dla Romantycznej: "Wszystkie jasne miejsca"

"Wszystkie jasne miejsca" czyli książka, którą powinno się trzymać w zamrażarce. Z każdą kolejną stroną bałam się nadciągających wydarzeń. Bałam się coraz bardziej. Powieść Jennifer Niven to nie horror, to książka młodzieżowa opowiadająca o depresji, o stracie bliskiej osoby, o miłości i przyjaźni. Czytanie jej bolało i wyciskało łzy z oczu, ale pokazało też jaśniejszą stronę przemyśleń głównych bohaterów, trochę optymizmu i wiele emocji.

To tyle jeśli chodzi o nasze TOP 3 z tego roku. A Wy macie jakieś książki, które w tym roku poruszyły was, zaskoczyły albo które pokochaliście bezwzględnie?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Nie ma nocy na tyle długiej, aby słońce nie wzeszło ponownie.”

Podsumowanie roku 2021!

"Melodia mgieł dziennych"